Mieszkańcy tego miasta są nękani przez ślimaki. Te zjadają im listy
Wielka Brytania mierzy się z tym problemem od roku. Teraz znów staje się wyjątkowo dokuczliwy. Na miasto wychodzi mnóstwo ślimaków, lecz te nie kamuflują się w naturalnym roślinnym środowisku, lecz upodobały sobie miejskie skrzynki pocztowe. Wszyscy mają dość pogryzionych listów. Trwa zawzięta walka z mięczakami.
Ślimaki mają tu dziwne upodobania. Wielka Brytania ma dość
Ślimaki opanowują skrzynki pocztowe, gnieżdżąc się w ciemnych małych skrytkach. Niektórzy Brytyjczycy przyzwyczaili się, że wraz z listem czeka na nich przykra obślizgła niespodzianka. Poczta bywa podgryzana i niszczona. Coraz więcej mieszkańców czuje się nękana.
Problem występuje głównie w jednym miejscu – skrzynce pocztowej w hrabstwie Devon i miejscowości Lewdown. Pracownicy tamtejszych oddziałów informowali, że mięczaki codziennie były usuwane ze skrzynki, ale nadal dostawały się do środka. Na miejscu szybko pojawiła się informacja ostrzegawcza w tej sprawie. Zdjęcie takiego komunikatu obiegło internet i pojawiło się m.in. na Twitterze. Internauci są w szoku, że nikt nie może rozwikłać tego problemu.
Poczta ostrzega mieszkańców. Szukają przyczyny zjawiska
„To miłe, że chcesz kontynuować korzystanie z tej skrzynki pocztowej, chcieliśmy jednak wspomnieć, że twój list może nie dotrzeć bez śladów skubania wokół krawędzi” – napisano we wspomnianym komunikacie. Okazuje się, że ślimaki zjadają klej, przez co czasem dany dokument może zostać otwarty lub nie dotrzeć w całości tam, gdzie powinien.
Zdenerwowani mieszkańcy wioski wielokrotnie szukali już przyczyny nietypowego zjawiska, składali też skargi do urzędników. Niestety na razie sprawa wciąż stoi w miejscu. Jak podaje BBC, według jednego z mężczyzn zwisająca roślinność na ścianie zachęcała ślimaki do wspinania się do skrzynki. Czy jest w tym cień prawdy? Sprawdzenie tego na pewno nie powinno być dużym wyzwaniem.
Nietypowym wydaje się, że problem występuje już od roku i nadal nie znaleziono przyczyny zjawiska. Być może ślimaki zadomowiły się na tyle dobrze, że bez walki nie zamierzają poddać się eksmisji? Na ten moment mieszkańcy mają alternatywę i mogą bezpiecznie nadawać pocztę na poczcie wiejskiej, której ślimaki jeszcze nie odwiedziły. W innym miejscu w Kornwalii mieszkańcy Marazion odkryli niedawno, że ich skrzynki pocztowe zostały zamknięte, aby całkowicie uniemożliwić dostęp ślimakom.